czwartek, 17 stycznia 2013

ROZDZIAŁ 1

Dożynki. Dzień, który wzbudza strach we wszystkich dzieciach między dwunastym a osiemnastym rokiem życia. Z samego rana wstałam i wyszłam nad morze. Nie wiedziałam co mnie czeka. Nikt nie wiedział. Męczyły mnie pytania na które nie mogłam poznać odpowiedzi. Czy zostanę wybrana na trybuta? A jeśli tak, to z kim? Czy uda mi się wygrać?
Szarpnęłam zasuwkę od kurtki tak gwałtownie, że ją oderwałam. Cisnęłam ją daleko w piasek i ze złością oraz bezbronnością człowieka w sytuacji bez wyjścia zerwałam się z miejsca. Szybkim krokiem ruszyłam w stronę miasta. Po głowie kołatała mi się myśl, że jeśli mnie wybiorą to nie znajdzie się nikt ko by się za mnie zgłosił. Moim jedynym przyjacielem był Connor, biedny chłopak z sierocińca. Nikt inny nawet nie darzył mnie sympatią.
Gdy dotarłam do naszego małego domku obudziłam tatę.
- Co dzisiaj mamy? - zapytał z kiepsko ukrywaną nadzieją, że to jednak nie dożynki.
- Dobrze wiesz, tato - miał taką zbolałą minę że ledwo udało mi się powstrzymać łzy. Nic dziwnego, że tata jest dziś taki przybity, w końcu właśnie w dożynki stracił na zawsze ukochaną młodszą siostrę. To było wiele lat temu, ale ten dzień zawsze będzie dla niego dniem małej Elise.
Szybko ubieram się w moją najlepszą sukienkę i wychodzę z tatą z domu.
Pozortałe blogi serii:
http://d1-56th-hunger-games.blogspot.com/
http://d2-56th-hunger-games.blogspot.com/
 Chcesz poznać całą historię zawodowców? Przeczytaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz